Emeryt...

Emeryt...

ten pies wedlug slow swego opiekuna ma 18 lat!! Niedolezny, nie widzi na prawe oko.
I jestem sklonny w to uwierzyc...
Kochajmy zwierzeta, one sa po to by nas kochac i dac nieskrywana przyjazn i oddanie.
**************************************
NAJLEPSZY przyjaciel, jakiego człowiek ma na świecie, może zwrócić się przeciwko niemu i stać się jego wrogiem. Syn czy córka, rodzone dziecko chowane z miłością i pieczołowitością, może okazać się niewdzięczne. Ci, którzy są dla nas najbliżsi i najdrożsi, ci, w których z ufnością lokujemy nasze szczęście i dobre imię, mogą zawieść naszą wiarę. Majątek jaki człowiek posiada może zniknąć; pieniądz zwykle ucieka wówczas, gdy się go najbardziej potrzebuje. Dobre imię można stracić w jednej chwili źle przemyślanego czynu. Ludzie, gotowi płaszczyć się w hołdzie przed nami, gdy powodzenie nam sprzyja, mogą być pierwszymi, którzy cisną w nas kamieniem złości, gdy chmury niepowodzenia skłębią się nad naszymi głowami.

Jedynym, całkowicie pozbawionym egoizmu przyjacielem, jakiego człowiek może mieć w tym egoistycznym świecie, jedynym, który go nigdy nie opuści, jedynym, który nigdy nie odpłaci niewdzięcznością i zdradą, jest jego pies. Pies człowieka pozostaje przy nim w dobrobycie i w nędzy, w zdrowiu i w chorobie. Będzie on spał na gołej ziemi nawet gdy lodowate wiatry wieją, a śnieg zacina okrutnie, aby tylko pozostać w pobliżu swego pana. Będzie on lizał rękę, która nie ma dla niego pożywienia; będzie lizał rany i blizny, jakie nabywa się w zmaganiach z przeciwnościami tego świata. Będzie strzegł on snu swego pana-nędzarza, jak gdyby był on księciem. Gdy wszyscy inni przyjaciele opuszczą, on zostanie. Gdy skarby ulecą, a sława legnie, on pozostanie tak stały w swej miłości, jak słońce w podróży po nieboskłonie.

Jeśli los uczyni pana wyrzutkiem świata, bez przyjaciół i bez domu, wierny pies nie poprosi o większą łaskę, jak tylko o prawo towarzyszenia mu w niedoli, by strzec go przed niebezpieczeństwem, by walczyć z jego nieprzyjaciółmi. A gdy przyjdzie chwila ostatniego aktu i śmierć weźmie pana w swoje objęcia, a jego ciało legnie w zimnej ziemi, nie jest ważne, że wszyscy inni przyjaciele pójdą swoimi drogami; tam, u grobu, pozostanie szlachetny pies, z głową wtuloną między łapy, o oczach przeraźliwie smutnych, lecz otwartych w bacznej czujności, wierny i szczery nawet w obliczu śmierci.

(Na podstawie słów senatora George Vesta, występującego w 1870 roku w sprawie o zabicie psa.)

jagodaj23

jagodaj23 2008-04-13

Moja Sonia ma 11.....nie wiem czy to juz emeryt czy jeszcze nie....

jasmin007

jasmin007 2008-04-14

moja Sonia tez ma 11 latek:)))ale żwawa z niej emerytka:))

alaalicja

alaalicja 2008-04-18

Ładny piesek pozdrawiam:)

lajona

lajona 2008-05-01

Kiedyś przeczytałam takie słówa:
"Boże,pomóż mi być takim człowiekiem , za jakiego uważa mnie mój pies"....

meg7272

meg7272 2008-05-16

sliczny psiak...

dodaj komentarz

kolejne >