werina 2010-07-27
Bond - futrzasta mata do fikołków :)))
puszek 2010-07-27
wstawaj Bond..........czas świat ratować.......my, rude na straży stoimy, a nie śpimy..........
puszek 2010-07-27
a to mnie zmartwiłaś Bajeczko.........na zdjęciach to tak optymistycznie wygląda, kocia sztama i braterstwo, a tu podczytałam u Kromisi, że wcale Bondowi nie jest po różach. Miziaj.....jak najwięcej. Niech czuje, że jest kochany, bo przecież jest. Bajeczko, pomyśl, co będzie w grudniu, jak uwagę i uczucia Państwa zajmie takie malusie, różowe, wyczekiwane..........nawet dla poprawienia kociego humoru Bonda nie zniknie z domu.........i co to będzie ?
kikajab 2010-07-27
Ale słodka miłośc. Pozdrawiam serdecznie.
puszek 2010-07-27
Terrorystę do drugiego pokoju.......a Bonda miziać, żeby mały nie widział........ja bym Bonda złapała na ręce i nosiła po domu....biedny on, a tak się z serca pańcią podzielił.......
puszek 2010-07-27
a nie wiesz dlaczego dziwny ? a z tobą tak wszystko jak przedtem, czy coś nowego przybyło ? To kot, czuje , że jest zmiana.........nawet, jak ty to uważasz za naturalne. On nie wie jeszcze, jak się wobec tego zachować. Zwierzaki czują, że w domu jest atmosfera wyczekiwania.
puszek 2010-07-27
to pogłaszcz go i ode mnie..........tak od czubka noska do czubka ogona.......dzielny kocurek, nie ma lekko , dużo wrażeń ostatnio i trochę zdezorietowany, w domu Patyczakowy tajfun, miziaj Pańcia, miziaj ! Nic się nie martw, dobrze będzie !
werina 2010-07-27
hehe w moim przypadku jest to samo ! Dolores zrobiła się jeszcze bardziej pomysłowa w psoceniu, nic się nie uspokoiła pos terylce ! :)
dingo 2010-07-27
Czy ktos mi da dziś śniadanko?........piękna focia pozdrawiam
dingo 2010-07-27
spokojnych senków zyczę.......Dobranoc
oclara 2010-07-27
wszystko mozliwe - moja sasiadka wziela kocie szarobure - 3 miesieczne - a ma 2 psy jeden boxer francuski a drugi taka mala smieszna rasowa szczoteczka - problem polegal na tym ze szczoteczka przestal jesc, boxer dorobil sie problemow z sutkami no kocie ssalo go - ten maly pies wpadl w depreche normalna - cale szczescie ze sasiadka ma kolezanke ktora przyjecha male 3 miesieczne kocie angora - i chetnie zamienily sie kotami - oba koteczki na tym zyskaly - tamto potorocze ma teraz jedna pancie na wylacznosc a angora bardzo polubil towarzytwo psow i psy go zaakceptowaly - skonczyly sie konflikty