to sie nazywa oszczednosc hehe przerzucic kota na marchewke;)
czeka biedul na swojego gryza ;)p
(kotek kolezanki)
alusia0 2010-02-22
....a mnie sie wydaje że się zastanawia..?????..co oni za ''świństwo'' jedzą...nie chce im się myszki upolować...?????
oclara 2010-02-22
phiii Scarpetto lubi tylko gotowana ale jablka surowe, buraczki gotowane i dynie tez
kiniaa 2010-02-23
a my tez lubimy marcheweczke :))
oclara 2010-02-23
tak w 100 procent to ja nie wiem .... uszy ma jak kot, ogon jakby kot, lapy prawie jak kot, odzywa sie czasami nie jak kot, gruby jak pol przyzwoitego kota, no to tez nie jestem pewna czy to kot, jak podrzucic toto do gory to spada na cztery lapy a to jest swiadectwem ze jest to kot - bo kot zawsze spada na cztery lapy ? co? wiec jest to jedyny dowod ze to co w futrze kota to moze byc KOT
oclara 2010-02-24
funia? to bylo do mnie czy do zdjecia? bo jak do mnie to pomylka ----- to ja jestem dreczona przez kota! do 2 w nocy szalal dookola mojego lozka z klebkiem welny - oplatal mnie jak pajak muche! wieczorem skakal na mnie jak koza na drzewo!!! wymuszal na mnie zebym zdjela z talerza krewetki i jemu oddala ---- hola! czy jest gdzies jakies schronisko dla wlascicieli dreczonych przez koty!!!!!
marrgok 2010-05-28
moej dziewczynki bardzo chętnie jedzą kukurydzę i groszek z puszki... a Mrukolek (mój poprzedni kotek) z wielką pasją pożerał marchewkę (w każdej postaci, obierki też) pietruszkę, seler, por takie z zupy no i do szaleństwa uwielbiał buraczki! więc jakoś nie dziwi mnie ten kiciuś... hi hi
:o)