Krasiczyn

Krasiczyn

Położony na trakcie Przemyśl - Sanok, w pobliżu przeprawy przez San, Zamek w Krasiczynie należy do najpiękniejszych pomników polskiego renesansu. Jego budowę rozpoczął w 1580 roku Stanisław Krasicki,a ukończył jego młodszy syn Marcin w 1631 roku. Marcin Krasicki, uznawany za jednego z najwybitniejszych wówczas mecenasów sztuki w Polsce, przekształcił surowy zamek obronny, wzniesiony przez ojca, we wspaniałą, wielkopańską rezydencję. Od swego nazwiska Stanisław Krasicki nazwał zamek Krasiczynem. Tę nazwę przyjęło także, powstające obok Zamku miasteczko.

dodane na fotoforum:

henry

henry 2011-01-18

Pieknie pokazałąś dziedziniec.....
Jak ja bylam, niestety nie mozna było wejsc.. odbywał sie tam ślub i wesele......

eredia

eredia 2011-01-18

piękna architektura :)

maria10

maria10 2011-01-18

....wspaniale wygląda..... :))))

anna13

anna13 2011-01-18

Same ciekawe rzeczy przeczytałam. Nie byliśmy tam jeszcze.
Wszystko przed nami...pozdrawiam:)

aazja

aazja 2011-01-18

Beatko !!! Dużo ciekawych informacji dowiedziałam się z opisów pod pięknymi zdjęciami ..a i piękny spacer ...pozdrawiam Ciebie serdecznie ...

kazia53

kazia53 2011-01-18

Pieknie pokazany dziedziniec! Mój ulubiony zamek w Polsce :-) dziekuje Beatko za fotke i pozdrawiam :-)

agat33

agat33 2011-01-19

Wspaniała architektura:)

ansipol

ansipol 2011-01-19

piękny zamek...okazała budowla

kandyd

kandyd 2011-01-19

Widzę, że nie miałaś tam ładnej pogody. A szkoda. Miałem więcej szczęścia, a może po prostu dłużej byłem:)

zibidzi

zibidzi 2011-01-19

Ładny obiekt .
Byłem tam w wieku nastu lat .
Mnie jednak miejsce kojarzy się z
uratowaniem topiącego sie w Sanie Konia.
Brodziliśmy po rzece a wody było po kolana.
W pewnym momencie wpadliśmy w głębszy dołek
a wody zrobiło się po szyję .Obok mnie spacerował
zawodnik wagi papierowej o nazwisku Koń .
W jednej chwili przeistoczył się w kota
i wspiął się na mnie jak na drzewo wrzeszcząc
w niebogłosy .Wyniosłem go na płytką wodę
i usiłowałem postawić na nogi .
Ale dopiero gdy podrapany do krwi zaniosłem
go na brzeg udało mi się uwolnić od
niedoszłego topielca .
Ten epizod skutecznie zamazał obraz
zamku który mam teraz okazję
sobie odświeżyć dzięki
Twoim fotkom .
Pozdrawiam .

eljot60

eljot60 2011-01-23

o, jestem już prawie w domu ;))

dodaj komentarz

kolejne >