... powoli się ,,rozgrzać,, Nie pospieszaj !
Chyba to ,że byliśmy sami jakoś go ośmieliło. Bo potem przyszli ludzie z dziećmi i ten chłopczyk zaczął po prostu się bawić kamykami a mój na rzucanie...pierwszy :) Wszyscy zadowoleni :)
dodane na fotoforum: