Ten pies nie ma litości nade mną .... trzy godziny łaziliśmy ,bo pogoda odpowiednia. Nadrabiał wszystkie zaległości w bieganiu ,węszeniu i co tylko. Nawet złapał jakiś trop i jak poszedł w trawy ... szłam sobie spokojnie ..... i co .... i leci to moje szczęście :)
terecha 2014-06-30
Zadowolone to Twoje szczęście...pogłaszcz go ode mnie...miłego wieczorku i dobrej nocy Tereniu życzę..
(komentarze wyłączone)