Tu jest dogodne zejście do rzeki ... ale ,,zarezerwowane,, przez wędkarzy .... nie zawsze są ,,szczęśliwi,, widząc psa chcącego skorzystać .... uważają ,że to miejsce jest ich prywatnym ..... a jeszcze gorzej jak spotkamy ,,imprezowiczów,, ..... wtedy nawet Baygel robi odwrót .... bez gadania.
dodane na fotoforum:
romta63 2015-05-18
Skąd ja to znam?Dlatego wolę się przedzierać w lesie przez pokrzywy niźli słuchać tych pseudo wielbicieli przyrody!!!ale czasami trzeba też swoje i psie prawa egzekwować i już!!!!
teresa71 2015-05-18
Ja tez nie rozumiem dlaczego wędkarze mogą a ja z psem nieeeeee!
Wczoraj mój Brunek wytwarzal się w pozostalosciach po rybach (smród okrutny już dwa razy go mylam) i to niby ci wielbiciele ciszy wody i spokoju, ale po sobie posprzątać nie potrafią, do mnie ostatnio się czepiam rybak że pies sika w wodzie i ryby zdychaja
(komentarze wyłączone)