WĘGRY

WĘGRY

BUDAPESZT
Z mostem związana jest często opowiadana przez przewodników legenda o zdobiących go czterech kamiennych posągach lwów. W trakcie ceremonii ich odsłonięcia w 1853 roku, pewien szewc, Jakub Frick, krzyknął, że lwy są do niczego, bo nie mają języków. Tłum zareagował bardzo żywiołowym śmiechem, a autor rzeźb, János Marschalko, ze wstydu rzucił się do rzeki i utonął. W rzeczywistości lwy mają języki, są one jednak schowane za kłami a rzeźbiarz dożył późnej starości tłumacząc, że \"lew to nie pies, żeby leżeć z, za przeproszeniem, wywalonym jęzorem.\"

dodane na fotoforum: