Wiem kim jestem, kim chcę być, znam swoje lęki i możliwości, nie żyję w poczuciu winy, ani litości nad sobą, szukam wewnętrznych korelacji z tym, co mnie otacza... Wiem, że i Ty masz świadomość istnienia i pojmujesz ją głębiej. Nie jesteśmy sobie potrzebni - ani już, ani nigdy nie byliśmy, prawda? Gdzie to więc jest, skoro trwa? Bo... ja chyba wiem, ale nie chcę sama tego nazywać.