ania03 2014-03-11
re.HEJKA...Limousine to francuska rasa mięsna krów,zaczeliśmy dopiero hodowlę a Luna to nasza pierwsza lala urodzona u nas...a co do serniczków...sera miałam ok.200-300g coś na oko,jakby złożyć dwie ręce w kołyskę-taki mały klinek:)<inaczej nie umiem wytłumaczyć>...wbiłam jajka,cukier i zmiksowałam na paćkę,później sodę i proszek do pieczenia a mąki to sypałam naprawdę na oko,najpierw łyżką wcierałam wszystko a później to podsypując ugniatałam aż do ręki przestanie się brać.AHA jak miksowałam najpierw ser to dałam jeszcze margaryny tak centymetr z kostki odkroić,ale to chyba nie potrzebne,bo różnie przepisy podają...będziesz widziała jak już fajnie wyrobione i da się rozwałkować tak na 1,5cm grubości...pomogłam???:)ściskam
ania03 2014-03-11
re2:)jak ser bardzo suchy to daj łyżkę śmietany czubatą:)tak sobie przypomniałam:)
basia43 2014-03-11
Beatko,ja odnośnie przepisu na chleb,który mi podałaś. Nie mam termoobiegu w piekarniku. Czy to duża przeszkoda?
stif56 2014-03-12
Przecież nie podglądam ..hihi:)
rycho2 2014-03-12
ale wysportowany
Beatko dobry wieczór, cieplutko pozdrawiamy życząc już miłych snów oraz udanego czwartku ze słonkiem na niebie i w sercu, Basia i Ryszard :)) :))
anyzarg 2014-03-13
Witam serdecznie mówiąc , od razu milej spokojnej nocki , dobranoc . nie broić ,rączki na kołderce bo oko wielkiego brata czuwa . :-)
katka12 2014-03-14
ładnie umaszczony:)
razdwa3 2014-03-17
Faktycznie, podglądanie w takiej chwili? :))
rycho2 2014-03-17
witaj Beatko, serdecznych pozdrowień moc pozostawiamy życząc spokojnej nocy i miłego tygodnia, Basia i Ryszard ♥ :)) ♥ :))
anyzarg 2014-03-18
Witam wieczorkiem i od razu mówię dobranoc , dziś to ja będę grzeczna pod kołderką . Zasłoniłeś tak kotku , że nie sposób podejrzeć
mariol6 2014-03-20
No, tak... wstydliwy moment... ;-)
re: Jestem w mojej chatce bardzo często, ale mieszkać tam na stałe i pracować - nie sposób. Choć kiedyś już tak było i bardzo bym tak znowu chciała. Teraz mam dłuższy urlop zdrowotny, więc jestem niemal stale w górach.
U nas sarny i jelenie to kompletne leśne dzikusy. Jest ich tu mnóstwo, ale są bardzo płochliwe. Pozwalają się dokarmiać \"po kryjomu\", obserwuję je tylko zza firanki.
Kiedy tylko cichutko otwieram okno, odchodzą na bezpieczną odległość. ;-)
Zauważyłam jednak, że z kotami \"trzymają sztamę\". ;-)
bourget 2014-03-23
re-Beatko, kolo mnie mieszkaja tak zwani "przecietni Amerykanie", klasa srednia, mysle, ze z tymi bogatszymi byloby nawet gorzej...:((
Tutaj ani wiedza, ani wrazliwosc nie jest w cenie...
ania03 2014-03-26
re.Witam...dzięki za miły komentarz...nigdy siebie nie akceptowałam hihi dlatego to dziwne czytać tyle miłych rzeczy na swój temat...a co do Luny...ze względu na astmę właśnie odzwierzęcą od kilku lat (od 2007)nie wchodzę do chlewa...ale codziennie pytam o moje maleństwo...rośnie podobno...jak robiłam zdjęcie to tak trochę nielegalnie:)a teraz źle się czuję astmatycznie to nawet pod drzwi nie podchodzę...miłego dnia i DZIĘKUJĘ BEATKO za zainteresowanie..cmok