Czesław Miłosz
Łąka
Była to łąka nadrzeczna, bujna, sprzed sianokosów,
W nieskazitelnym dniu czerwcowego słońca.
Całe życie szukałem jej, znalazłem i rozpoznałem:
Rosły tu trawy i kwiaty kiedyś znajome dziecku.
Przez na wpół przymknięte powieki
wchłaniałem świetlistość.
I zapach mnie ogarnął, ustało wszelkie wiedzenie.
Nagle poczułem, że znikam i płaczę ze szczęścia.
z cyklu: „Litwa, po pięćdziesięciu dwu latach”
https://www.goldenline.pl/grupy/Literatura_kino_sztuka/ludzie-wiersze-pisza/najpiekniejsze-laki,1940852/
Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego tygodnia ... prawdziwie wiosennego :)
tante 2018-03-12
Czekam na tak piekne widoki:))
Pozdrawiam milutko:o)
evening 2018-03-13
Zapachniało łąką - zapachniało wiosną :)