jezioro leśne państwowe
więc moje
strzeżone wykrotami
i drogą daleką
kiedyśmy podchodzili ku brzegom
jak psiak radosny skakało
prychało ku rękom
wodą czystą bezgrzeszną
zapraszało by w pochyleniu
ręce i twarze jemu powierzyć
za to przewrotnie i prześmiewczo
chwaliło urodę rozśpiewanych twarzy
oglądane przed odjazdem
z wysokości rowerów
stawało się uroczyste
ciche posmutniałe nagle
Ks. Tadeusz Kłapkowski TChr
Pejzaż światłocieniem malowany.
dodane na fotoforum: