za wirtualne wsparcie po fizycznym upadku:))
nie wiem, czy Ci się spodoba piosenka, ale ona również jest a'propos pecha...
https://www.youtube.com/watch?v=mwrg7vFR8WU
bowiem...
gdybym to ja pierwsza, przed Anitą, poznała Johna...bowiem, ja też lubię śpiewać, wieczorem przy ognisku, bowiem...za miesiąc mogę nawet przeskoczyć ognisko...wygaszone...
tess02 2009-11-29
witam Cię moja pechowa "karkonoska koziczko"......:)
pieknie dziekuję za dedykację....
moge i ja z Toba spróbowac przeskoczyc to ognisko/raz kozie smierc/,a spiewac umie i lubie,więc kto wie,czy kiedys sie do Ciebie nie przysiądę.....:)
a nutki gdzies mi znikneły...:)))))
pozdrawiam cieplutko,zdrowiej...:))))
aniko11 2009-11-29
Piękny kicz...uwielbiam takie "instalacje"....chociaż to może być element kapliczki...Zdrówka życzę i hasaj po górach, bo jest cudnie :)
ttora 2009-11-29
...ileż kolorów w tej fotografii.............uchwyciłaś to, co wielu z nas zignorowałoby....tymczasem pokazałaś to świetnie...:)
gabbia 2009-11-29
Ha,ha, e-tam zaraz kicz.Mi się podoba.
Na tą skałkę u mnie faktycznie było schodków, szło się na "rozpór" w tym wąskim kominie ,czyli szczelinie między dwoma skałami niemal bez zabezpieczenia.Dobrze że chudzina ze mnie bo wąskawo tam było.Pozdrawiam.