Pod osłoną nocy przybili do portu w Cork.

Pod osłoną nocy przybili do portu w Cork.

Chcieli uzupełnić zapasy rumu, ale znaleźli całkiem niezłą whiskey. I też kołysze...
Nad ranem już ich nie było.

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-02

Rum ,to na Jamajce,a ja nie miałbym nic przeciw wykorkowaniu w Cork :)

boudika

boudika 2010-07-02

To zapraszam! :D

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-04

A Twoje miasto jest w piosence "Whiskey in the jar " :)

boudika

boudika 2010-07-04

Wiem, wiem... ale to nie moje miasto. Chociaż... może już trochę tak... ;)
Tutaj w większości barach whiskey pija się w szklankach do "długich drinków" i soków. Mało się zwraca uwagę na to co w czym powinno być podane. Więc w sumie i w słoiku może gdzieś piją... Dla mnie, barmanki, to w sumie ułatwienie jest. :)

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-04

A czy potrafisz nalać i tak 'ziutnąć" szklanką po 40 metrowym barze,zeby zatrzymała się przed właściwym klientem ?

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-04

To taki bartenderski curling :)

boudika

boudika 2010-07-04

Przyznam, że nigdy nie próbowałam, może dlatego, że u mnie w pracy bar jest zaokrąglony. Co innego na prostej, długiej ladzie...

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-04

To musisz opanować serwowanie podkręcane,zeby szklanki śmigały po łuku :D
Widziałem kiedyś fajny film o barmanach żonglujących koktailami.Twoja sztuczka byłaby na wysokim poziomie :)

boudika

boudika 2010-07-04

Muszę poćwiczyć. Mam nadzieję, że szef będzie wyrozumiały ;). Zwłaszcza, że czasem sam siada za barem i każe sobie nalewać tequillę za tequillą, popija bulmersami i udaje psa Scoobidoo (przyznam, że wychodzi mu to nieźle). :)

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-04

Dobry szef to skarb ;)

boudika

boudika 2010-07-05

Ten ma dwa oblicza. Np. ostatnio po pijaku coś mu strzeliło do głowy, złapał "agresora" i wyrzucił z baru Turków, bo wydawało mu się, że dotykają dziewczyny na scenie. Na nic się zdały tłumaczenia, że oni je dotykali banknotami, które już zostawały za biustonoszem dziewczyn,a te nie miały im tego za złe... że są spokojni, wydają dużo kasy i zostawiają napiwki, (również barmance)...
Oburzeni Turcy wykrzyczeli, że nigdy już tu nie wrócą, a szef potem na trzeźwo mnie pyta, dlaczego on ma taki mały ruch i prosi o wykonanie paru zdjęć reklamujących jego pub.

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-05

Może pije,żeby napędzać koniunkturę.Takie drinkowe perpetuum mobile ;D

boudika

boudika 2010-07-05

Jak pije, to wszystkim stawia. A jak nie ma z kim pić, to pije z dziewczynami, albo barmanką. ;P

boudika

boudika 2010-07-05

Barmanka przy tym nie narzeka. ;P

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-07-05

Ja mam słabą głowę,dlatego niemal nie piję.
Właściwie najbardziej alkohol smakuje mi zapakowany w czekoladki i cukierki :)

boudika

boudika 2010-07-05

Ja też nie mam mocnej głowy, dlatego jużpo jednym shot'cie pracuej mi się znacznie lepiej i przyjemniej. :)

dodaj komentarz

kolejne >