We wspaniale zadbanej, wymuskanej części miasta, Wyspa Spichrzów wyrasta jak mroczny monument, pamiątka po Armii Czerwonej. Nie zmieniona w swej formie od 1945 roku, tworząc niesamowity dysonans z pięknym tłem zachwyca mnie i zmusza do reflekcji.
To dla mnie jedyny w swoim rodzaju pomnik II wojny światowej.
Teraz wszystko ma się zmienić. Zrobiono przetarg, podpisano umowę i piękne w swej brzydocie ruiny powoli się zabudowuje.
zzzzzzz 2013-03-23
Ja postawiłbym tam jakiś fajny hipermarket z akwarium w którym pływałyby gołe baby ze zrośniętymi nogami i płetwami zamiast stóp.
zzzzzzz 2013-03-23
To przez kryzys,Boudi,poza tym ludzie przestali wierzyć w Syreny,więc coraz trudniej je spotkać poza baśniami w których się ukryły czekając na lepsze czasy;)