Maly zakochany w starszym "bracie" po uszy...zyc bez niego nie moze..biedny Mickey nawet zjesc nie ma jak bo dziecko natychmiast pakuje szary pyszczek do jego miski...ciesze sie , ze ma towarzystwo, bo mama malego wrocila na miejsce gdzie byla zlapana( zbyt dzika, zeby probowac ja udomowic) , a jego siostra i brat poszly do adopcji...