(0)
emmi1 2011-03-29
odp: Moje jakoś mało chętne na latanie. Niebieska to starsza pani już i jak do nas przybyła była nielatająca, u nas zaczęła, ale to pewnie od diety jej się poprawiło, a młodziutka zielona wcale nie lata, tyle co po klatce, nie wiem dlaczego :)
brunner 2011-03-30
Zawsze możesz liczyć na takie...:))))Masz super zdjęcia.Pozdrowionka z życzeniami wszystkiego dobrego...
Zielonej Trzeba pomóc...:)))) trochę cierpliwości i lekkiego podrzucania..na niskim pułapie:)) Nauczyłem kiedyś latać kawkę.Wypadła z gniazda i wychowałem od pisklęcia nieopierzonego.Trzeba było karmić siłą,ale wysiłek się opłacił...po kilku miesiącach ,,zwróciłem ją naturze" dorosła..odleciała i więcej nie wróciła..była jak domownik..jeździła na relingu samochodu...może jeszcze żyje?...i jest wdzięczna..kto wie?
