chciałam tylko zapytać: po co dodajecie zdjęcia, notki, wirtualne znicze (i don't wanna live on this planet anymore -.-'), że zdechł koń, skoro zawsze piszecie : nie pytać, nie pytajcie. to jest tak jakby nie wiem, posiadać czaprak na którym nie można jeździć, wszyscy są ciekawi co się stało, ale "nie pytajcie, nie pytajcie" kurde, nie to po co dodajecie w ogóle te zdjęcia? gdyby faktycznie was to tak mega ruszało, to raczej nie dodawałybyście debilnych zdjęć na garnek tylko po to żeby napisać gwazdke w nawiasach. możliwe, że właśnie rozpętałam wojne na garnku, nawet jeśli- to bardzo dobrze, bo coraz więcej jest tu osób, które zachowują sie jak bezmózgie dzieci neo. dziękuje, dobranoc.
aahahah i ofkors z niecierpliwością czekam na hejterów, też was kocham <3
cewka1 2011-10-11
Dobra notka, masz rację , ja też o tym wspomniałam w mojej notce. ;// Idiotyczne zachowanie, nie wiem co to ma na celu i po co ten rozgłos...
notca 2011-10-11
niektórzy dodają takie zdjęcia po to, żeby w jakiś sposób oddać cześć temu koniowi, okazać mu pamięć, napisać pod zdjęciem tekst, na który w pewnym sensie przeleją swoje uczucia. oczywiście dzieci, które dodają samo zdjęcie, wirtualny znicz i napis "nie pytajcie" nie zaliczają się do tej wąskiej grupy wrażliwych ludzi. zresztą takie zadawanie pod zdjęciem pytań "co się stało?" jest samo w sobie nietaktem.
kika5 2011-10-11
zdecydowanie zgadzam się z notca :)
bubson 2011-10-11
z częścią o wrażliwych ludziach w zupełności się zgadzam, ale w notce mam na myśli osoby, które dodają takowe zdjęcia i wirtualne znicze, żeby nałośnić pewne sytuacje, czy może zrobić szum wokół swojego konta- nie mam pojęcia, ale miło by było, gdyby tego typu ludzie wykruszyli się z garnka. a w notce nie pytam co się stało, tylko pisze, że tego typu zachowania moim zdaniem są nie na miejscu.
notca 2011-10-12
Żeby sprostować - wiem, że w swojej notce wyrażasz tylko swoje zdanie. Mi chodziło o to, że "zadawanie pytania pod zdjęciem", czyli w komentarzach pod zdjęciem konkretnej osoby, która pewnie nawet nie chce o danej sytuacji pisać. No chyba, że tak jak wspomniałaś robi to tylko i wyłącznie dla rozgłosu. Pewnie się niejasno wyraziłam. ;)