Szynka w sosie chrzanowo-koperkowym

Szynka w sosie chrzanowo-koperkowym

Mięso piekę zawsze w większej porcji niż jest mi to potrzebne na obiad. Raz, że mięso pieczone w małych kawałkach jest suche. Dwa - jak już mam upieczone mięso dzielę je na porcje i mrożę ( na obiady i do chleba ). Trzy: mogę mięso podawać w różnych wersjach - nie jesteśmy skazani na monotonię .

Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"

https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/04/szynka-w-sosie-chrzanowo-koperkowym.html

dodane na fotoforum:

izolek

izolek 2012-04-24

Jak zwykle masz rację - też tak robię.
Mówię, że to po pierwsze z oszczędności
a po drugie z lenistwa.
Ostatnio do duszenia jednej obiadowej porcji pieczeni
na kilka osób dodałam kurki (duszone na maśle
jesienią) i wyszło bardzo atrakcyjne danie.
Pracy nie wiele a efekt całkiem całkiem.
Ja nawet kaszę i ryż gotuję po dwie porcje.
A pierogi, kotlety mielone i gołąbki to dopiero są ilości!
Oszczędność...lenistwo...?
Pozdrówki.

bunia

bunia 2012-04-24

izolek- zdrowy rozsądek

asik78

asik78 2012-04-24

Fajny przepis.

magam44

magam44 2012-04-24

Dobry sposób co aby w garach cały czas nie siedzieć ;)

dodaj komentarz

kolejne >