,,Pingwin w lodówce " wersja na lato

,,Pingwin w lodówce " wersja na lato

Już to wyjaśniałam .Nazwa przepisu to taki żart syna .Na półce w lodówce stoją sobie dwa pingwiny –mały i duży . Syna twierdzi ,że jak już nie ma nic w lodówce to choć pingwin po niej lata ( a żeby mu nie było smutno to są dwa ). Wszelkie dania komponowane z tego co jest w zapasie ( tzw ,, sprzątanie „ ) są daniami wg Pingwina .A , ze latem w lodówce końcówek różnych warzyw jest zawsze bez liku to raz na jakiś czas lądują wszystkie w garnku jako zupa , dodatek do gulaszu , bukiet jarzyn itp.
I wcale nie trzeba sie trzymać ściśle przepisu - jak czegoś zabraknie to nie szkodzi - zawsze możemy dołożyć coś inneg

Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"

https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/07/pingwin-w-lodowce-wersja-na-lato.html

dodane na fotoforum: