Chyba wiele osób podobnie jak ja gotuje wywary czy zupy na kurczaku . Często przy mniejszej ilości oczekiwanej zupy ( np. tak jak u mnie na 2 osoby 1/2 litra) - robię wywar na 2 większych tzw. pałkach z kurczaka ( dolne części nóżek). Jedzenie non stop gotowanego mięsa może być nudne .Przerabiam je więc w różny sposób . To jest wyjątkowo ,,pośpieszna" i przy tym smakowita wersja.
Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/09/drugie-zycie-gotowanych-paeczek-z.html
dodane na fotoforum:
bunia 2012-09-18
alexxo- z repetą to u mnie trudno :) raczej wyliczone porcje . Jak sie gotuje na 2 osoby i to małe porcje to nic nie zostaje - wszystko zaplanowane . Przykro mi trzeba sie zamawiać na obiad - niespodziewanie to można dostać omlet :)
bahus 2012-09-19
No tak znowu u Buni to co lubię...I jak tu wytrwać w Poznaniu gdy Szczecin tak zachęca????? :D
carmel 2012-09-20
u mnie w domu z gotowanego mięsa nic się nie zostaje,a o gotowaniu zupy na dwóch palkach można tylko pomarzyć :)
bunia 2012-09-21
carmel- też tak miałam - jak gotowałam na na 6 osób to ,,kociołki " szczególnie jak dzieciaki dorastały - ale wtedy też robiłam cos z mięska z zupy - zupa była na mięsie ale żadko kiedy to mieso lądowało w zupie . Nie wiem jakoś nie lubię - wolałam zrobić pierogi , potrawkę , krokiety sztukamięs - co tam wychodziło .A teraz jak gotuję pół litra zupy na ćwiartce kurczaka jak bym chciała w zupę wsadzić to by mi łyżka stała w talerzu :)