Giuwecz lub leczo  z zamrażarki

Giuwecz lub leczo z zamrażarki

Co prawda papryka i pomidory są dostępne w tej chwili przez okrągły rok , ale te szklarniowe już tak nie smakują. Staram się więc w miarę możliwości przygotować sobie choć kilka porcji mrożonek na zimę z jesiennych papryk i pomidorów.
Podpowiadam , że do tych celów można spokojnie użyć przecenionych papryk popękanych lub lekko zwiędniętnych -- oszczędzamy na kosztach , a potrawa potem będzie równie smaczna jak z tych pierwszego sortu :).
Ja od lat kupuję takie przecenione papryki ( i inne warzywa ) i używam ich do wszelkiego rodzaju ,,duszonek\\\".A i do surówek taką świeżą a tylko pękniętą paprykę ( czy inne warzywo) spokojnie można użyć , bo i tak ją kroję . A płacę połowę mniej.

I jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy by mieć obiekcje przy takich zakupach lub się żenować z tego powodu. Wstydzić się wg mnie trzeba marnując żywność .

Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,

https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/10/baza-na-giuwecz-z-zamrazarki.html

dodane na fotoforum:

anetka

anetka 2013-10-20

super miec takie zapasy

costka

costka 2013-10-20

świetny pomysł - na pewno smaczniejsze, niż ze słoika i roboty przy tym mniej. Dziękuję i Pozdrawiam:)

babcia1

babcia1 2013-10-20

Ja tak robię tylko kurcze nie pomyślałam żeby robić sobie porcje tylko ja osobno każdy składnik..i dodatkowo cukinię i banię też ..nie zapominając o gotowanych grzybach ..fasolce szparagowej też

bunia

bunia 2013-10-20

babcia1 - u mnie każda porcja inna :) . Tym razem kupiłam kilka uszkodzonych papryk , w lodówce było trochę natki pietruszki i pomidory które zaczęły być miękkie. Innym razem dorzucam np. ogórka , cukinię itp. Nie kupuję nigdy specjalnie na mrożonki - robię przez cały sezon z tego co jest pod ręką . Potem albo dorzucam coś w zimie , albo każde leczo lub giuwecz są inne.

krycha2

krycha2 2013-10-20

Pomysł do kopiowania...super.

baskadm

baskadm 2013-10-20

Ja postępuję dokladnie tak samo :))
Masz 100% rację.
Marnowanie jedzenia jest skandalem,
szczególnie, gdy tak wielu ludzi jest glodnych na świecie.
I nie jest to tak, że skoro to nasze pieniądze,
to możemy z nimi z robić, co chcemy.
Nie znam zresztą nikogo, kto mialby ich za dużo,
i chcialby miec ich mniej.
A nawet gdyby tak bylo, to można pozbyć się ich sensowniej,
niż wyrzucając do śmieci.
Co do przecenionej papryki, to często jest "przejrzala",
a przez to bardzo slodka i pyszna :))))
Z innymi warzywami i owocami jest podobnie.

izolek

izolek 2013-10-20

Robię podobnie (peperonata) ale pasteryzuję w słoikach bo w zamrażarce to grzyby, różne zieleniny, czarna porzeczka itp a z miejscem krucho!
Pozdrówki.

kris13

kris13 2013-10-20

tez tak robię i paprykę w porcjach zamrażam np.do chłopskiego garnka,itp.

bunia

bunia 2013-10-20

Wiecie jak się cieszę, że tyle osób ma podobne zdanie na temat nie marnowania żywności ? Zanim ugruntowałam się w przekonaniu , ze to ja mam rację czułam się czasem głupio . Miałam wrażenie , że niektórzy ze znajomych patrzą na mnie albo jak na skompiradło, albo na ,, dziada " , albo na fiksatkę. No bo po co martwić się o kawałek marchewki jak on nawet 5 groszy nie kosztuje ? A we mnie od zawsze tkwiło opowiadanie Prababci jak z dziećmi głodowała w czasie I Wojny tak że mieli ,,kurzą ślepotę ". Od tamtych czasów nie zmarnowała nawet piętki od chleba .I te zwyczaje przydały mi się bardzo w czasach ,, kartkowych" .Nigdy nie miałam problemu z tym co do garnka włożyć. Teraz z przyjemnoscią szanuję jedzenie i nie wstydzę sie kupić połamaną paprykę bo wiem że nie tylko oszczędzam ale ratuję tą paprykę przed wyrzuceniem i zmarnowaniem.

izolek

izolek 2013-10-21

Buniu oszczędność i szanowanie żywności to dla mnie OCZYWISTOŚĆ ale przyznaję też, że dobrze jest mień coś prawie gotowego do wykorzystania; bardzo szybko można przygotować coś z "miecia"
z zamrażarki czy słoiczka.
Trzy w jednym - my Polski to potrafimy!!!
Pozdrówki.

bunia

bunia 2013-10-21

Podoba mi się ,, miecia ,, - kupuję nazwę :) - też lubię mieć i potem się polenić :)

dodaj komentarz

kolejne >