Moja znajoma Joanna zwana Lalą wygrzebała gdzieś dawno temu ten przepis ( chyba pokazywali go ze 20 lat temu w jakiejś telewizji śniadaniowej) .Dała mi go z uwagą ,że to przepis dla ,, ograniczonej blondynki ,, - paszteciki zawsze się udają ( trzeba tu zaznaczyć ,że Lala sama jest naturalną blondynką ). Przepis jest fantastycznie prosty - nawet ja brunetka je zrobię .A paszteciki pyszne .
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/11/zawsze-udajace-sie-paszteciki-lali-z.html
dodane na fotoforum:
jokam 2013-11-14
ja też naturalna brunetka (no, naturalna to kiedyś byłam!) a przy pieczeniu blondyną się staję...
no, nie dała Bozia zdolności w tym kierunku...
więc przepis zaraz skopiuję i wypróbuję...
lila08 2013-11-14
ja też naturalna brunetka ,no kiedyś...teraz to farbowana blondynka,przepis chowam :)))