W Burkowie fotografujący to cudak, na którego ludzie patrzą nieprzychylnym okiem jak na jakiegoś kosmitę. Dlatego jak ja wyciągam aparat, to Julek, jak widać, zwyczajnie daje nogę
udając, że mnie nie zna. :))
A ja miałem na oku widoczek z następnej strony.
lidia23 2013-03-20
dokąd idziesz?
to prawda co piszesz..ci co się nie zajmują fotografowaniem patrzą na to dziwnym okiem...ja sama czasami nie wyciągam aparatu jak są ludzie niedaleko...
spokojnej nocy Ci życzę!
myszka2 2013-03-21
Na spacerze wypatrzy się zawsze coś bardzo ładnego i kogoś ciekawego.
Cudowny widoczek, a u mnie śniegu po kolana, wiosna idzie w nasza stronę przywitamy ją bardzo cieplutko.
Dziękuje za miłe odwiedzinki i komentarzyk sliczny. Pozdrawiam serdecznie...dobrej nocy życzę:):)
Dobranoc
szalon 2013-03-21
Wiem jak trudno znaleźć modela do sesji mi też uciekają szybko ;)))
samba26 2013-03-21
Czyżby w Burkowie nie znali się na artystycznych wyzwaniach. Coś mi się wydaje, że nasz Bureczek troszkę kombinuje, ale co tam wesoło jest i zima jak widać nie odpuszcza:)
depka 2013-03-22
Burku nie tylko u Ciebie tak jest...
(...robiąc kiedyś fotkę...słyszę taki szept za sobą:(
o! artystkę udaje!)
Pozdrawiam:)
katka12 2013-03-22
śmiać mi się chce, bo kiedyś jakiś pijaczyna z mojej mieściny zapytał zdumiony, po co ja fotografuję rosę na koniczynie ? :))