[35909409]

z czasow szkolnych ---



Adam Mickiewicz

W gaiku zielonym
Dziewczę rwie jagody;
Na koniku wronym
Jedzie panicz młody.

I grzecznie się skłoni,
I z konia zeskoczy,
Dziewczę się zapłoni,
Na dół spuści oczy.

Dziewczyno kochana!
Dziś na te dąbrowy
Z kolegami z rana
Przybyłem na łowy.

I trafić nie mogę,
Gdzie leży miasteczko;
Wskaż mi, proszę, drogę,
Piękna pastereczko.

Czy prędko już z lasu
Ta ścieżka wywiedzie?
Jeszcze pan zawczasu
Do domu zajedzie.

Na polu wnet drzewo,
Koło drzewa brzozki.
Stąd droga na lewo,
Tam około wioski.

W górę przez zarostek,
W prawo ponad rzeczką,
Tam młynek i mostek
I widać miasteczko«.

Panicz podziękował,
Czule rączkę ścisnął,
W usta pocałował,
Na konika świsnął.

Siadł, ostrogą spina:
Nie widać młodego...
Westchnęła dziewczyna!
Ja nie wiem dlaczego.

II.
W gaiku zielonym...

I woła zdaleka:
Pokaż inną drogę!
Za wioską jest rzeka;
Przejechać nie mogę!

emmi1

emmi1 2020-05-25

Bardzo je lubię :)

(komentarze wyłączone)