Syrena, królowa polskich szos w PRL-u.
halka 2017-10-27
Doskonale ją pamiętam. Miała szczególny dźwięk silnika- nawet gdy nie było jej widać,można było rozpoznać po warkocie,że to jedzie Syrenka.
vitaawe 2017-10-27
ƻyczę by dzisiejszy wieczór
i cały Weekend był . . .
pełen piękna i
dobra *:))
liiliii 2017-10-27
Piękna i zadbana..:)
hania44 2017-10-27
Re a dlaczego smutna minka w komentarzu u mnie od Ciebie?
Chyba wiem..sporo smutnych rzeczy w opisie pod zdjęciem....
Bo to chyba nie pomyłka z tą smutną miną, prawda?
ziutka 2017-10-27
autko które zawsze miło wspominam to był weteran szosz który wszędzie wjechał ach wspomnienia :)))
maly52 2017-10-28
Taką jeżdziłam w latach 70-tych .... udanej soboty Kasiu ... pozdrawiam serdecznie...:))
elza100 2017-10-28
Kiedyś to było fajne autko ,choć głośne bo było go z daleka słychać ..Pozdrówki Grzesiu:-)