dopiero co zaczęłam mówić, że marnieje i wzięłam się za czytanie o uprawie i o tym, co mogę jej poprawić, kiedy w czasie zabiegów pielęgnacyjnych wyłapałam: a) kwiat (serio serio!) b) przędziorka.
Także tego, mamy kombo. Przędziorkowi mówić nie. A kwiat sprawia, że pękam z dumy ;)