Ku ku ryku...Ko ko ko... Urodziny ma tu kto?
Kogut o wielkim grzebieniu i małym ogonie
przyniósł bukiet swojej żonie.
Kura w bukiet spoglądała i sąsiadki zwoływała.
"Patrzcie kumy-ko ko ko-mam ja bukiet,że ho ho.
Gospodarz pojemny wazon mi pożyczył
i po trzy jajka naraz znosić mi życzył"
https://www.youtube.com/watch?v=8FKEeQc-VEk
Kury gdaczą,skaczą lecz nie tańczą,
bo w sobie na rzadko jajka niańczą.
lezka 2018-08-20
Kogutowi o wielkim grzebieniu i połową ogona.. tym bukietem urodzinowym powinna po dziobie dać żona!!! Na jego kukuryku powinna zapytać: gdzieś się szwędał SKURCZYBYKU??? I co Ci się w ogon mężu stało, że Ci tak piórek mało zostało??? Czyżby Twa wierność zbyt słaba była? I chcica piórek Cię pozbawiła? Która to kwoka Cie omotała, że pół ogona Ci wyskubała? ;p
awangar 2018-08-20
Ha, ha, ha.....dobrze, że jest co wspominać...ale się uśmiałam...świetna całość...
Czego gratulować kurce?...:)))))
lezka 2018-08-20
Na kogucie zdrady nie ma rady... ale myślę, że kochająca żona Kura chętnie zaśpiewa niewiernemu mężowi Kogutowi :D https://www.youtube.com/watch?v=RtCB1MRQzpQ ;P
comitak 2018-08-20
Hahahaaaaaaaa,hahaaaaaaaaa-a teraz ja się ze śmiechu poryczałam,bo takie bombowe komentarze dostałam-hahahaaa-o kogucie Skurczybyku-pewnie zapładniałeś jajka w kurniku,bo tak mnie panie od biologii uczyły,żeby kurczątka potem były-nie opanuję się ha ha ha-taka sprawka,śmieje się moja głupawka
lezka 2018-08-21
Nawet gdyby roztrzepała... to co???? Ewentualnie by bazę na biszkopta miała :p Chyba, że wcześniej by żółtka od białek oddzieliła - to by pyszne bezy zrobiła :D
prince8 2018-08-22
Radosnego i miłegooo dnia M. ...:))))))) dxxx za odwiedziny i miłe wpisy
lezka 2018-08-23
Ja również dziękuję za Twe ukłony, to bardzo miłe jest z Twojej strony, że doceniłeś rymowaniki moje i Koleżanki ;D Zaglądaj częściej do Garnka Madzi, z pewnością niebawem coś pysznego i rymowanego do niego wsadzi. :))
comitak 2018-08-23
Ha ha ha...Wsadziłabym "pajonka",ale mi go brak,zresztą Lezko on w Twojej galerii jest już wszak..:))
lezka 2018-08-23
No tak.. pajonków u mnie nie brakuje, to może gulasz z nich ugotuję i garnkowiczów nim poczęstuję ;p A gdyby gulaszu było za mało to coś innego by się ugotowało. Może pożyczysz tego koguta z połową ogona? Spora część garnkowiczów byłaby najedzona, a zdradzana Kura żona zadowolona, że tego łobuza się pozbyła i z nowym kogutem się umówiła :))
comitak 2018-08-24
Lezko -z gulaszem pomysł jest znakomity.Garnkowiczom wydałabyś poczęstunek obfity.Koguta Ci dorzucę nawet całego i będzie góra jedzenia z tego.Potrzebne będzie do gotowania garnków kilka.Wpadnij do Alianta ,to tylko chwilka..On teraz nic nie gotuje i może głoduje,więc pożyczy i Twoim gulaszem się poczęstuje.Mili Garnkowicze jeśli na gulasz macie smaka,Lezka świetny gotuje ,bo z niej kucharka wyborowa taka.
lezka 2018-08-24
No cóż.. to może garnków trochę pożyczymy i parę kociołków z gulaszem zrobimy. Stworzymy team garnkowy... gotujący gulasz "pajonkowo" kurczakowy ;p Całość dla smaku humorem doprawimy i kulinarnie garnkowiczom dogodzimy ;))
awangar 2018-08-24
Przyszłam na rosołek a tu gulasz podają...
czy Wam się zwierzaki czasem nie mieszają?
comitak 2018-08-25
Mieszają się w gulaszu.Rosół też tam jest.Możesz Aniu go odsączyć,a potem z kluchami zjeść.
comitak 2018-08-27
Grześ,zadziwiłeś,że Ty te sztuki do sztucznych zaliczyłeś.Z drugiej strony się nie dziwię,bo u Ciebie to gąski bywają na zakąski:))
(komentarze wyłączone)