czerwona porzeczka

czerwona porzeczka

Przepraszam ale zajrzę do Was jutro wieczorem. Zbieramy owoce no i pomagam żonie je przerabiać. Trochę to chyba niemodne w dobie płynnych "wynalazków" ale zimą, jak te przetwory smakują.

pantoja

pantoja 2012-07-02

Czesławie zróbcie galaretkę, ucieraną na surowo, wspaniała do herbaty....piękne zdjęcie!!!

agapal

agapal 2012-07-02

Oj, tak.. te płynne " wynalazki " to nie to co samemu przygotuje się na zimę :)
ten zapach i smak no i brak chemii.
Pozdrowienia dla Ciebie i żony :)

jairena

jairena 2012-07-02

Wszystkie moje zmysły prysły! :)
Ukłon.

olena

olena 2012-07-02

Czesiu cały czas modne... :0)

gary77

gary77 2012-07-02

nie ma to jak swoje przetwory
Powodzenia -Czesiu

ruda51

ruda51 2012-07-02

i zaraz che się ją zjeść....

albisia

albisia 2012-07-02

Apetyczne porzeczki, pięknie pokazane.

ircia61

ircia61 2012-07-02

Pięknie sfocone !!

lilka13

lilka13 2012-07-02

podziwiam, nie robie, nie mam odrodkowych witaminek :))

lisek68

lisek68 2012-07-02

piękne,jak kryształowe kulki :)

henry

henry 2012-07-02

znam to znam..... ja niestety porzeczek nie zdązyłam przerobić... zniknęły prosto z krzaczka....

sonyh50

sonyh50 2012-07-02

A mówili że tylko ptaszki cudownie robisz-a to?
pewnie fotka reklamowa nowej odmiany porzeczki-super

kazia53

kazia53 2012-07-03

Przepiekny kadr! no i moje gratulacje za przetwory, pomoc żonie i w ogole :-) Pozdrawiam :-)

mpmp13

mpmp13 2012-07-03

Co tam moda.......swoje,zdrowe i smaczne.....A swoja drogą to nie moda ,to lenistwo....Teraz owoce są tylko trzeba je "zagospodarować"...

sapiens

sapiens 2012-07-03

Pięknie wyglądają takie prześwietlone porzeczki.

irago5

irago5 2012-07-03

no to owocnych zbiorów....

ankam

ankam 2012-07-03

Całkowicie się z Tobą zgadzam!... i wiesz co jesz!!!
Powodzenia i pozdrawiam:))

meryen

meryen 2012-07-03

Ale apetyczneee!

bijou

bijou 2012-07-04

Nie ma to jak własne przetwory... Apetyczna fotka!

marcusx

marcusx 2012-07-05

Zdjęcie bardzo dobre i apetyczne. Jednak kiedyś na koloniach codzienne dawano nam niezbyt słodki, a właściwie to kwaśny /problemy z cukrem chyba/ kompocik z tych owoców i do tej pory mam małą awersję do nich...

(komentarze wyłączone)