Dzisiaj wielkie emocje, ponieważ pierwszy raz w życiu miałem okazję obserwować podloty wilg. Myślę, że opuściły gniazdo dziś, bo jeszcze do wczoraj nie nawoływały. Słyszałem przynajmniej dwa podloty i chwilami było bardzo głośno. Już od dzieciństwa wilgi starają się maskować i wypatrzenie ich nie było wcale łatwe. Wciąż znikały za kolejnymi listkami, a te ujęcia to moje szczęście. Bardzo Was przepraszam za brak odwiedzin w galeriach. Pogoda sprzyja, by być na zewnątrz. Postaram się w niedzielę nadrobić zaległości. Pozdrawiam serdecznie:)
wilga 2022-06-24
Wczoraj obserwowałam dwa mocno podrośnięte pisklęta wilgi, rodzice dwoili się i troili żeby zatkać wiecznie głodne dzioby ;-). Pewnie niedługo opuszczenie gniazda :-))
hellena 2022-06-24
Fantastycznie , miałeś szczęście ale i my bo będziemy mogli poprzez Twoje zdjęcia obejrzeć maluchy wilgi.
wydra73 2022-06-24
I tego odsłoniłeś ! Siedzi taka niezaradna jeszcze bida, czeka i oczy wytrzeszcza.