Na wesoło...
Jedna blondynka dzwoni do operatora sieci:
- Njy umia sie polonczyc z internetym!
- A wpisala pani richtich haslo?
- Ja ja, przeca widzialach jak to robi moj chop.
- A jake to bolo haslo?
- pjync gwiozdek...
Miłego czwartku..
dodane na fotoforum:
kirena 2010-05-21
Mój mąż zalewa kilka liści wrzątkiem i pije małymi łyczkami.Podobno lecznicze, wyczytał w mądrych książkach;)))