Dzióbkami do góry :)

Dzióbkami do góry :)

mrrrau

mrrrau 2008-09-21

Pan pomidor wlazł na tyczkę
I przedrzeźnia ogrodniczkę.
,,Jak pan może, Panie pomidorze?!”

Oburzyło to fasolę:
,,A ja panu nie pozwolę!
Jak pan może, Panie pomidorze?!”

Groch zzieleniał aż ze złości:
,,Że też nie wstyd jest waszmości,
Jak pan może, Panie pomidorze?!”

Rzepa także go zagadnie:
,,Fe! Niedobrze! Fe! Nieładnie!
Jak pan może, Panie pomidorze?!”

Rozgniewały się warzywa:
,,Pan już trochę nadużywa.
Jak Pan może, Panie pomidorze?!”

Pan pomidor zawstydzony,
Cały zrobił się czerwony
I spadł wprost ze swojej tyczki
Do koszyka ogrodniczki.

;<)

rybki710

rybki710 2008-09-21

;)

mrrrau

mrrrau 2008-09-22

DZień dobry poniedziałkowo. ;<)

danka1

danka1 2008-10-05

coś zzieleniały te pomidorki??
czyżby z zazdrości o coś??

danka1

danka1 2008-10-05

teraz rozumię
słodkiej nocki życzę

dodaj komentarz

kolejne >