(2)
W tym "szałasie" mieszka ponoć była pani profesor. Teraz ma coś z głową, jest bezdomna i wywiesza takie kartki z jakimiś nazwiskami. Z cyklu miejscowe ciekawostki.
piotrbe 2017-08-11
U mnie też taka jest, była nauczycielka, dzisiaj chodzi w czapce mikołaja, plastikowym ortalionie i z upiornym makijazem na twarzy. Na dłoniach zawsze worki nylonowe, ponoć boi się bakterii. Zawsze przed nią uciekam
ape88 2017-08-11
Kilka dobrych lat temu w moim miescie tez taka byla. Pamietam chodzila w grubym plaszczu, nawet w upalne dni i wozila caly swoj "dobytek" za soba. Podobno nie nalezala do najbiedniejszych, ale mieszkala na ulicy. Ciekawe co sie z nia stalo, hmmm... to "legenda" Bottropu : P Nazywano ja "Steini", a ja "Adlerauge" (chociaz nie wiem dlaczego).
