Motyl na grobie Kingi

Motyl na grobie Kingi

Kinga i Chopin - Każde marzenie dane nam jest z mocą potrzebną do jego spełnienia.


Niecałe 600 $ i chęć zobaczenia Świata. Całego.
Wydaje się niemożliwe? Niemożliwe nie istnieje.

Zanim się poznali, Kinga Choszcz (†) i Radosław Siuda, czyli Kinga i Chopin, marzyli o tym samym. O kolejnej, wielkiej, niekończącej się podróży. Gdy los połączył ich ścieżki, postanowili podążać za swoimi marzeniami. Lecąc do Stanów mieli bilet w jedną stronę, niecałe 600 dolarów i dwa plecaki - a co najważniejsze, nie brali pod uwagę porażki.

Przez następne pięć lat objechali autostopem Ziemię, nie ograniczając się jedynie do transportu drogowego. Gdy kończyły im się pieniądze, po prostu zatrzymywali się na chwilę, aby zarobić na dalszą podróż - niezależnie od tego, czy była to Kalifornia, Nowa Zelandia, czy Tajwan...

Przeżyli najprawdopodobniej więcej, niż większość ludzi na tej planecie. Rozmawiali z niezliczoną ilością osób spotkanych po drodze i zarażali swoją niesamowitą energią rosnącą rzeszę wielbicieli, którzy z zapartym tchem, rozsiani po całym globie, oczekiwali na kolejne relacje z podróży tej niesamowitej pary. Autostopem były dla nich auta, ciężarówki, łodzie, jachty, nawet małe samoloty...

Z Panamy do Kolumbii płyną statkiem z kontrabandą. W Peru kupują konia i przechodzą z nim przez góry. Na Tajwanie uczą angielskiego. Płynąc z Japonii na Sachalin drukują vouchery, nie czekając na przysłanie oryginałów. Odwiedzają klasztor Shaolin. Nielegalnie wkraczają na terytorium Tybetu, omijając bzdurną procedurę...

Jest taka teoria, że przyciągamy do siebie to, o czym nieustannie myślimy. Kinga i Chopin w swojej książce - "Prowadził nas los" - nieskończoną ilość razy udowadniają, że aby coś się spełniło, wystarczy pomarzyć. Wystarczy odpowiednio mocno czegoś chcieć, aby nasz mózg spowodował, że to "coś" się wydarzy, zmaterializuje.

Niestety nie miałem okazji śledzić ich podróży na bieżąco. Ale gdy kiedyś przez przypadek trafiłem w Internecie na ich relację z Alaski, gdzie złapali na kciuka awionetkę startującą z małego lotniska, pomyślałem: "ktoś spełnia moje marzenia".

Nie powinienem tego tutaj pisać, ale ciągle, sukcesywnie i (mam nadzieję) wystarczająco mocno marzę o spotkaniu Osoby, która za jakiś czas wybierze się ze mną w podobną podróż ...

... a Paulo Coelho napisał kiedyś:

"Gdy czegoś gorąco pragniesz, cały wszechświat potajemnie sprzysięga się, abyś mógł to osiągnąć.

Blog Gleba Platikowa

dodane na fotoforum:

ewulka

ewulka 2013-01-04

jestem pełna podziwu dla takich ludzi:)
piękny motyl :)

beates

beates 2013-01-04

wspaniały....

lidia23

lidia23 2013-01-04

podziwiam ich.

ma1ma

ma1ma 2013-01-04

piękny ten motyl...miała interesujące życie...

henry

henry 2013-01-04

Danko... dobrze, ze pokazałaś ten grób... trzeba pamiętac o tak wspanialej osobie..!!!

dodaj komentarz

kolejne >