Rano zrobiłam oprowadzanie a potem pojechałyśmy w teren na Rzeczyce i było świetnie ach ... ten galop w wodzie mrr :D.
Potem porobiłam dziewczyną zdjęcia jak pływają w stawie i zwinęłam
się do domku .
Jutro dopiero na stajni o 17 bo moja mama ma urodziny i nie mogę wcześniej pojechać.
Wieczorem pomogę dziewczyną pokarmić konie i wgl a potem przyjedzie po mnie i Natalie mój wujek bo Natka jutro u mnie śpi a w poniedziałek rano o 6 na stajnię karmić konie .