Szuwary

Szuwary

Nie miał wąsów ani brody ni urody
Nie zażywał też swobody choć był młody
Sznurowane glany spodnie z anilany
Rano katolik wieczorem alkoholik

A ona była pięknie opalona
Być może czyjaś rozpalona żona
Choć bez litości cięły ich komary
Złączyć się do pary wpłynęli w szuwary

Szuwary, szuwary, szuwary, szuwary, szuwary, szuwary, szuwary, szuwary.

Nikt by niczego może i nie zauważył
Że nierealny akt miłości tam się zdarzył
Lecz się niestety tak kochali czule
Że ich nad ranem znalazł rybak w mule

Splecione ciała w miłosnym uścisku
Wciągnęły bagna przy miejscowym uzdrowisku
Gdy wzdłuż jeziora chadza portier stary
O tej miłości szepczą mu szuwary

pit69

pit69 2012-05-23

Też lubię sobie posiedzieć....

milko

milko 2012-05-23

Z szuflady! Bo bez liści!

defoley

defoley 2012-05-23

tak, tak, wygrzebane :)

ellah

ellah 2012-05-23

świetne! : )

rogerg

rogerg 2012-05-23

dzieńdobry!kartęwędkarskądokontroliproszę!
P.S. Szuwary szuwary szuwary - nuci wędkarz stary ;-)

dodaj komentarz

kolejne >