Gyoza inaczej

Gyoza inaczej

Gyoza to takie japońskie pierożki. znalazłam ostatnio przepis na taką oto wariację gyoza- czyli kształtem coś podobnego do pizzy słoneczko. Zrobiłam i wyszło bardzo dobre. Warto zrobić jako przekąskę na imprezę albo danie główne dla dwojga. Do tego jakaś sałatka, ciepła sake i gotowe.
Słowo o mojej patelni żeliwnej. Jest niezastąpiona w kuchni- możesz ją spokojnie wstawić do piekarnika, cięzko na niej coś przypalić ( ciężka ogromnie!) , wspaniale trzyma ciepło, nadaje się idealnie na krótkie obsmażanie steków czy stir fry. Mam ją ( wstyd się przyznać) ćwierć wieku- cały czas tę samą. Przewędrowała ze mną kilka dobrych razy wraz ze zmianą lokum. Nie lubi jak o niej zapomnisz jak jest mokra ( ogólnie mówię, bo sama nigdy nie dopuściłam do tego, żeby zaczęła rdzewieć, a co za tym idzie specyficznie śmierdzieć). Jeśli nawet przytrafi ci się taka wtopa- nie wyrzucaj! Wystarczy ją porządnie wymyć, wrzucić do piekarnika -pustą!!!( przy okazji na przykład pieczenia ciasta) na jakieś pół godziny, potem jak ostygnie natrzeć olejem i od tego momentu pamiętać, że jak myjesz żeliwną patelnię- zawsze ją potem wytrzyj do sucha. Chcesz być super poprawny? Myj tylko metalowym drapakiem bez płynu czy proszku, wypłucz, wytrzyj i za każdym razem natrzyj olejem. Będzie ci służyła całe lata, jak mnie moja.

dodane na fotoforum:

madziak

madziak 2016-04-19

A cóż to za kwiecie smakowite....?

astra40

astra40 2016-04-19

Bardzo apetycznie:)

dodaj komentarz

kolejne >