Oblicza pleśni 18

Oblicza pleśni 18

Radość z tytułu powiększenia mojej serii o kolejny okaz, wprawiła mnie w dobry humor i natchnęła weną twórczą, czym rzecz jasna nie omieszkałem się z Wami podzielić :)

* * *

W pewnym domu, w wiadrze na dnie,
Pleśń rozkwitła sobie ładnie.

Puchem miękka, aksamitna,
Jedna nitka, druga nitka.

Ciepło było, wilgoć miało,
Rosnąć nic nie przeszkadzało.

Już z wiaderka wyjść by chciało,
Żyć tak na dnie, to tak mało...

Chatę zwiedzać. Wchłaniać. Witać!
Się przyklejać. Móc rozkwitać !

Czar prysł nagle: - Ja pier...ole!-
- Czemuś znalazł mnie Deore? -.

- Taki ładny. Wąs pod nosem.
- A mnie polał domestosem - .

- Po co zaraz mnie rozliczać?-
- Ja nie chciałam być w \"Obliczach\" -.

* * *

Wiersz nie będzie publikowany w \"Przekroju\", dlatego wyrażam zgodę na \"kopiuj/wklej\".


.

milko

milko 2013-02-08

Wiaderko jakoweś! Resztki nasion słonecznika, coś też się poprzyklejało! Piękne, urocze, pachnie aż tu!!! :-)))))

rogerg

rogerg 2013-02-08

Trzymasz poziom Miszczu ! ;-)

defoley

defoley 2013-02-08

protestuję, to nie jest wiaderko, to doniczka
kłamliwym, obrazoburcom mówimy stanowcze nie-e!

ps. wiersz miszcza nad miszcze przyjemnie świszcze

punka

punka 2013-02-10

Czekałam na te twoją tfurczość :))) he he he
Re; a u mnie nie musisz być taki "wylewny" !

ridolini

ridolini 2013-03-03

Nobel się należy :)))

slonko3

slonko3 2013-03-04

Witaj w klubie miłośników pleśni !!!
U mnie w garze aż dwie - PIĘKNE !!!!

slonko3

slonko3 2013-03-05

Tylko wierszy klecić ie potrafię :(

dodaj komentarz

kolejne >