[10534420]

model: my miss drug Aneta

i przepraszam ze wszystkich sil, ktorych kocham a przynajmniej tych ktorych staram sie szanowac i staram sie opanowac za kazdym razem zeby nie wybuchnac, kiedy staram sie nie ranic wtedy najbardziej to robie i zawsze chce zeby to sie nie powtorzylo, bo czasami potrzebuje sie zamknac w sobie na chwile, wtedy zostaje wytracona z mysli, slowa gina w powietrzu, trace rownowage, padajac na j#%$!na podloge umyslu i jest jeszcze gorzej, bo czasami nie jestem pewna co moge powiedziec, bo czasami sie boje samej siebie, poniewaz czuje sie jak wredna suka ktora nie ma uczuc, chociaz w glebi serca je mam, i nigdy nie wiem jak przepraszac, bo oczekujecie slow, a ja mam dla Ciebie tylko milczenie, j#%$!ne milczenie ktorym Cie ranie, za ktore przepraszam, i nie powiem ze to sie wiecej nie powtorzy, nie potrafie wypelnic zadnego warunku jednak Tobie zalezy na tym zeby bylo dobrze, a ja potrzebuje tak duzo czasu, tak bardzo duzo czasu, i potrzebuje swoich samotnych lez, potrzebuje samotnosci, takiej w ktorej nie bede nikogo ranic, bo wiem ze to sie obdija na mnie wlasnie w takij postaci jaka znasz, jaka jest teraz, kiedy zaluje, kiedy odbijam sie w kaluzach z poczuciem winy, z p$!%#lonym poczuciem winy, kiedy czuje sie nikim! i nie chce zeby ktos mi udawadnial ze jestem kims ze mozna z tego wyjsc! bo ja musze sama...sama z soba na poczatku stoczyc ta p$!%#lona gre, a mimo to wciagam w to tych ktorych Kocham nad wlasne zycie, siebie nie zabije ale was moge, dlatego dajcie mi czas, prosze...odrobine chociaz, na moje j#%$!ne mysli na ulozenie tego wszystkiego, i nie odbierajcie mi wolnosci, nie obierajcie mi tego czego chce, nie probujcie mnie nasile postawic na nogi! i nie wmawiajcie ze sie oddalam, nigdzie nie uciekam, nieuciekam od swoich problemow, tym bardziej od waszych bo chce pomoc ale na poczatku chce pomoc sobie, przynajmniej psychicznie...pomalu...
nawet nie wiem jakich slow mam uzywac, bo za moment czuje ze ktos sie na mnie wkurwil ze mi niczego nie wybaczy, ze juz niemam gdzie wacac...a ja po prostu chce wiedziec ze mam gdzie wracac, i nie do pustej dziury w ktorej zalegly sie pajaki, ale do Twojego snu w ktorym wszystko jest bajka, w ktorej padaja platki roz, a lzy w perly sie zamieniaja.
bo nikt nie zrozumie mojej Milosci....
przepraszam...
nie mam sily na rozmowe...