malczer 2009-12-12
-Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:
- Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras,'
puć sam ino do mie,dom ci szolka tyju...
- Proszę, co pani mówiła?
- A nic, nic, pij, pij gorolu, pij...
------------------------------------------
Życzę milutkiej....cieplutkiej soboty....
..................pozdrawiam Gosia :)))
damren 2009-12-12
Nooooo.... zaskoczyła mnie jego barwa głosu....