....Julenka nadal nie chodzi do przedszkola.....a wiec aby jej choć troche zapewnić rozrywki i odciążyć rodziców zabrałam ją do...kina na jej ulubione My Little Pony a potem do Smyka na zakupy :)
Radość w jej oczach - bezcenna :):):)
Tak więc warto było mimo, że jeszcze nie do końca wyleczylam się.