Iro jak zwykle kombinuje w pobliżu jedzonka. Paro też.
mysz44 2012-03-19
...i ja tam byłam :)
nalewki różnorakie
i wino swojskie piłam!
wiosenkę witałam,
nowych przyjaciół z JG poznałam!
było superowo!
kenamte 2012-03-22
Szkoda,że mojej Ciri nie było z nami-jak każdy golden,uwielbia towarzystwo i uwodzenie wszystkich i wszystkiego co się tylko da uwieść ale niestety,każdego marca,każdego roku ma "swoją ciocię " :( ,która ją odwiedza,średnio na 3 tygodnie więc nie wiem czy kiedyś powita WIOSNĘ wspólnie z nami .....
airiam 2012-03-25
no to się tam działo..:)) i mnie też tam nie bylo. .. Ewuś nie tylko twojej Ciri...ale przecie się nie rozdwoję...jak ta zaba...:)haha