Jak wiadomo - koty się pierze, lecz nie wyzyma... ;)))

puszek 2010-01-02

jaka ona mokra ! do wanny wpadło kocię ?

basiata 2010-01-02

Cudo !!!

m85onia 2010-01-02

A z jakiej okazji była kąpiel? :)

elwal 2010-01-02

Ach, okazja się sama znalazła... ;)
Kuwetka poszła do mycia, w miejscu kuwetki pozostało tylko jej zadaszenie - "sufitem" do dołu... Amelcia chciała natychmiast siusiu... kulturalnie weszła do środka... no i stała w tym, co zrobiła, bo zabrakło na dnie żwirku, który by to wchłonął... ;)))
Tak więc zakwalifikowała się do natychmiastowego liftingu... ;)))
Ale jak teraz cudnie pachnie :)

m85onia 2010-01-02

No tak, w takiej sytuacji kąpiel jak najbardziej zasadna ;)
Moje jeszcze tak nie robiły do kuwety hihi.

cuisine 2010-01-02

Mam nauczkę, bo one zawsze muszą siknąć natychmiast, kiedy kuweta jest myta - czyli co tydzień ;)))
Ale jeszcze takiego numeru mi nie odwalały ;)
Zawsze dość cierpliwie czekały na świeżutki pachnący żwirek... a dziś miały zabawy co niemiara...
Chyba muszę mieć coś "kuwetozastępczego" na te 10 minut sprzątania ;)

orlica 2010-01-02

Tez kapalam swoja kotke:zanuzenie ,szampon ,plukanie ,wycieranie i lizanie,
Suszarka nie wchodzi w gre,
Pozdrawiam

jan07 2010-01-03

Ale mokrasek z Ciebie :)
A jak Ci się kąpiel podobała??

kufel11 2010-01-03

nie wygląda na zadowolonego raczej wnerwiony

calipsa 2010-01-03

oj chyba szczęśliwa nie jest z tej kąpieli;)

amarosa 2010-01-04

hihihihi moj Czesio to grzecznie czeka az go suszareczką skończe suszyc ;-))

morena 2010-01-05

haha a wzrokiem to by zabił teraz ;p