Dzień tak szybko się kończy, że chłopcy nie zawsze mają czas pobawić się z Melą. Więc rano, przed pójściem do szkoły głaszczą ją i dają jej kawałki jabłek na pocieszenie.
Odkąd poznały dzieci z Bullerbyn, dzięki Meli mogą poczuć się trochę jak bohaterowie swojej ulubionej książki :)
dodane na fotoforum: