Jak wyznania nanizane na nitkę ...

Jak wyznania nanizane na nitkę ...

nagle
wycinasz się
z pomieszanych form ulicy
wypukłością nóg
twarzy

zbliżasz się - pół
mijam cię - pół

jakże mi szkoda
tej zawsze jednej strony nie widzianej!
odchodzisz - pół
ruch innych
kroi cię
w coraz drobniejsze
kawałki

nic mi z ciebie nie zostało
nagle

Miron Białoszewski