Baba Jaga grabi sobie u Oriolki. Jeszcze kilka doniczek nauczy latać i w kościach przeczuwam eksmisję ;)
atiseti 2020-03-28
Nieeeee, taka słodzinka może czuć się bezpiecznie bo jedno spojrzenie rozbroii Oriolkę :)
spoko44 2020-03-29
Tak, tak popieram Bourget ,bardzo,bardzo popieram,bidosi smutno samej......tak nie mozna,jeszcze sie nabawi depresji i bedzie gorszy problem niż kilka głupich doniczek....(Ksiąze Nocy)
mariol7 2020-03-29
Czasem fajnie jest mieć latające doniczki, myślę, że eksmisja z tego powodu kici nie grozi. Może częściej zmiana wystroju wnętrza... :-)
orioli 2020-03-29
Spoko i Bourget, dziękuję Wam bardzo za te pomysły. Już teraz mam potrzebę patrzenia na około głowy, umysł pracuje na najwyższych obrotach od wynajdywania sposobów, żeby to czarne nie wlazło do szafki z cenną porcelaną, a nogi bolą od sprawdzania, gdzie broi futrzak. I tak miałoby być x2?
Aha, staram się nie patrzeć w te złociste oczy :-)))
Przynajmniej próbuję.
bourget 2020-03-30
Orioli...byloby dokladnie odwrotnie...one (koty) tak by praly, ganialy i byly zajete soba, ze nie musialabys pilnowac porcelany, ktora zreszta zawsze powinna byc za zamknietymi drzwiami...
mpmp13 2020-04-01
Chyba znalazłam : http://www.wyszkowiak.pl/index.php?cmd=zawartosc&opt=pokaz&id=857