Koncert
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:
wpierw grały zmysły, potem sumienie.
(Jan Sztaudynger)
W aptece stoi nieśmiały młody chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pewnie pierwsza randka ?
- Gorzej - odpowiada chłopak. - Pierwsza wizyta u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz. - Masz tu kondoma.
Chłopak ucieszony ale mówi:
- Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna laska.
Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy bym cię nie zaprosiła.
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do was nie przyszedł.
ewusia 2016-09-21
Enio, ta baba to prawdziwy skarb. Zastanawiam się,
czy ją nigdy głowa nie boli?
Życzę dobrego, szczęśliwego, słonecznego dnia.
vivien5 2016-09-21
Ha ha ha to się biedakowi trafiło ...Eniu wszystkie motylki zwabiłeś na działkę do siebie, teraz wiem dlaczego ich nie ma u mnie ha ha ...:)
Cieplutkiego dnia :)
elza100 2016-09-21
Ha ha ha ......Super Edziu ..Pozdrawiam Cię serdecznie i udanego czwartku Ci życzę ..Dobranoc:-)
jadziax 2016-09-22
Dobre mało powiedziane super dobre trafilo się chłopakowi,pozdrawiam cieplutko:))
awangar 2016-09-22
Śliczny motylek w kadrze...piękne zdjęcie.
Tekst super-hi hi, potrafisz rozbawić Edziu.:)
gabula 2016-09-25
Tydzień mnie nie było , a tu tyle pięknych zdjęć u Ciebie Edziu :))