Jedzie baba z chłopem na wozie. Baba mówi:
- Wiesz, coś mi się widzi, że nasza Mańka w ciąży
- Nie może być - odpowiada chłop
- No ja tez nie pojmuję, na dyskoteki nie chodzi, chłopaka nie ma, w nocy z nami w łóżku śpi...
Chłop w tym momencie się zakrztusił i mówi:
- A bo z wami babami to tak zawsze!! wy się poodkrywata, dupy powystawiata, a po ciemku poznaj która czyja!!!
Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną coś niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.
Chłop zwierza się kumplowi:
- W swoim życiu nieraz próbowałem na coś namówić moją babę. Na Xboxa, wyjścia z kumplami, mecze… Teraz wiem, dlaczego to płeć przeciwna.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mój chłop mnie zdradza.
- Pani powinna udać się raczej do adwokata niż do mnie.
- Kiedy mnie to bardzo boli.
Baba zamawia u malarza swój portret:
- Proszę mnie namalować w brylantowych kolczykach, z brylantową kolią i z szafirowymi spinkami do włosów.
- Ależ proszę pani, pani nie ma na sobie nic z tych rzeczy!
- No nie mam. Ale gdybym umarła wcześniej niż mój chłop, to on się na pewno natychmiast znowu ożeni. A ja chcę żeby tę jego drugą trafił szlag, jak będzie szukać tej biżuterii.
krysiaa 2017-09-09
Świetne kolorowe foto , kawały dobre uśmiałam się :)
dziękuję i Tobie Eniu miłego wieczoru i niedzieli życzę , pozdrawiam:)
alola11 2017-09-10
fantastyczny kadr Enio.... no i w tym ambaras, żyby dwoje chciało naraz....hi...hi..Życzę miłej niedzieli....
awangar 2017-09-10
Jak to po weekendzie hi hi...:))
Świetna całość Edziu...:)))
Pozdrawiam serdecznie na nowy, udany tydzień, letni klimacik mógłby jeszcze wrócić :)))
vivien5 2017-09-11
Widok tego Warszawskiego miejsca uroczy.......Twoje dowcipy zawsze wprowadzają w znakomity humor ...
W nowym tygodniu życzę Ci samych pozytywnych chwili dużo radości...Eniu pozdrawiam:))