...syn....

poprostu 2007-10-20

ooo i masz chlopczyka ladnego przystojniaka i poszedl zapewne w mamusie:) skad u mnie sie to wszytko wzielo? dokladnie juz sam nie pamietam. znalazlem to niedawno na swoim dysku. kiedys interesowala mnie nietuzinkowa, niemasowa (inna niz wszystko co nas wokol otacza ) sztuka. juz w mlodosci intersowalem sie rysowaniem roznych nietoperzy, vampirkow, dziwnych twarzy oraz stworkow potworkow itp. nawet w szkole podstawowej byly klopoty z tego tytulu, ze mialem porysowane cale okladki zeszytow. wiesz... jak ktos mial narysowanego nietoperza. albo pajaki czy pajeczyny to nauczycieli bał sie brac do reki taki zeszt, a zwlaszcza kobiety...hehehe :P takze z tego dziwnego okresu zostalo mi do dzis w niewielkim stopniu. niestety obecnie juz nic nie rysuje;/ ok! ok! nie bede sie juz rozpisywal, bo jakąs ksiazke bio napisze czy cos w ten desen...hehe:) milego popoludnia tudziez wieczorku zycze;) ps. widzialem, ze odpisalas na zombiaku:P