[29466857]

Zakochana w czerwcu plączę się w sitowiach,
wśród bujnej zieleni konturów cienistych;
smakuję agrestu słodko-kwaśny owal,
szmaragdowym piórem piszę wiersze, listy.
Nie milkną kolory, nawet kiedy burzą
fuknie wieczorami, rankiem mgłą się dąsa;
za chwilę dmuchawcem myśli porozchmurza,
słonecznym refleksem zaigra we włosach.
Wiatr tańczy w piruetach po łąkach, zagonach,
lato je przystroi w stubarwne kolaże...
Ja w brąz twoich oczu codziennie wpatrzona
pieszczę czułe słowa do lipcowych marzeń.
/Pilipczuk/
https://s14.directupload.net/images/user/140207/li7mxr39.swf

(komentarze wyłączone)